HISTORIE ZMIENIACZY/EK

/

NADIA OLESZCZUK-ZYGMUNTOWSKA

Pochodzę z małego miasta - Rzepina, a działam społecznie od najmłodszych lat.

Swoją działalność rozpoczynałam od młodzieżowych rad, m.in. reprezentując ziemię, z której pochodzę w Radzie Dzieci i Młodzieży przy MEN. Do działalności w związku zawodowym zachęciła mnie moja pierwsza praca na stacji benzynowej między skończeniem liceum a pierwszym rokiem studiów, którą podjęłam aby móc utrzymać się na studiach przez pierwszy semestr. 12-godzinne zmiany, praca w nocy. Ludzie pracujący na stacji po kilka lat byli wyczerpani. Dominowali migranci oraz migrantki ze wschodu, zatrudniani przez agencję pracy, zarabiający poniżej minimalnej stawki godzinowej. Dlatego też po wybuchu wojny w Ukrainie świadoma warunków pracy migrantów, zaangażowałam się w inicjatywę Unions Help Refugees, mającą na celu pomoc uchodźczyniom w odnalezieniu się na polskim rynku pracy.
Tradycyjnie związki zawodowe starają się organizować pracowników w ich środowisku pracy. Kiedyś było to dużo łatwiejsze. W wielkich fabrykach pracownicy ciągle mieli ze sobą kontakt, mogli w codziennych rozmowach omówić swoje problemy czy dyskutować o nich np. na stołówce. Łatwiej było się skrzyknąć, zorganizować i podjąć walkę o lepsze warunki zatrudnienia. W przypadku młodych pracowników oraz pracownic zatrudnianych na niestabilnych formach zatrudnienia (umowy cywilnoprawne, praca na czas określony, bezpłatne staże, samozatrudnienie) oraz z tego powodu często zmieniających miejsce pracy jest to bardzo trudne. Organizacja środowiskowa jest możliwością zrzeszania ich omijając wspomniane trudności. Z tych powodów właśnie, założyliśmy związek zawodowy „Konfederacja Pracy Młodych”. Zrzeszamy osoby do 35. roku życia, które pracują w oparciu o wspomniane już przeze mnie niestabilne formy zatrudnienia, m.in pracowników platformowych, osoby mobbingowane i wykluczane. Powstała organizacja jest inicjatywą oddolną i stanowi formę wyciągnięcia ręki do wszystkich, niezależnie od formy zatrudnienia.
Średnia wieku polskich związkowców to spory problem. Jest to 47 lat. Powiem więcej - co dwudziesty członek związku zawodowego jest już emerytem. Z czego to wynika? Oczywiście z niepewności na rynku pracy: obecnie normą staje się coraz dłuższa oraz pozbawiona stabilizacji droga zawodowa. Młodzi często zmieniają miejsce pracy, dodatkowo nie znają swoich praw, ich zarobki są niesprawiedliwie zaniżone. Są w niepewnej sytuacji i nie są skłonni do zakładania związków zawodowych lub wstępowania do tych, które już istnieją. Można powiedzieć, że robimy to czego brakuje w systemie edukacji - edukujemy o związkach zawodowych, ale pomagamy też naszym członkom zakładać organizacje zakładowe w ich miejscu pracy, tak było np. w Pyszne.pl. Zależało mi na aktywności społecznej, która będzie miała bezpośrednie przełożenie na warunki pracy i życia młodych ludzi.
Poza tym podjęłam się także aktywności na rzecz praw kobiet m.in. w Radzie Strajku Kobiet. Chciałabym szczerze, aby nie było już trzeba podejmować działań mających na celu zwalczenie luki płacowej, wciąż mówić o przeciążeniu kobiet nieodpłatną pracą reprodukcyjną czy przekonywać do konieczności wprowadzenia urlopów menstruacyjnych. Chciałabym żyć w świecie, w którym kobiety miałyby wolność ekspresji na swoich zasadach. Żeby tak się stało potrzebne są młode kobiety, nie powinny obawiać się zabierać głosu publicznie, dlatego też wsparłam kampanię Defend the Defenders. Był moment kiedy spotkałam się z regularnymi groźbami śmierci. Życzono mi także mailowo gwałtu, grożono mojej rodzinie. Pod szkalującymi artykułami telewizji państwowej na mój temat, dotyczącymi moich wypowiedzi o prawach kobiet, znajdowała się masa komentarzy, zawierających groźby karalne. Wszystkie te doświadczenia mobilizują mnie do dalszego zaangażowania w tę sferę działalności.

Sprawdź na start:

Fundacja ważne sprawy

KRS 0000826435
NIP 6852339672
REGON 385541134
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram